17.01.2020 / Technologie internetowe

Pliki cookies a rosnąca popularność cyfrowej tożsamości. Czy to koniec ciasteczek?

Postęp technologiczny powoduje, że cyfryzacja przenika w coraz więcej aspektów naszego życia nawet poza światem online. Liczne technologie oraz innowacyjne gadżety towarzyszą nam w codziennych sprawach, gromadząc zarazem mnóstwo informacji o naszych upodobaniach i zachowaniach. 

Wraz z rosnącym problemem związanym z bezpieczeństwem danych rośnie także popularność idei cyfrowej tożsamości. Jest to uniwersalna metoda autentyfikacji tożsamości, ułatwiająca komunikację użytkowników z innymi podmiotami w sieci, między innymi firmami oraz instytucjami. Cyfrowa tożsamość pozwala na zabezpieczenie danych osobowych oraz na zapewnienie dostępu do serwisów bez konieczności ustawienia haseł. Ułatwia to nie tylko  poruszanie w sieci, ale także zmniejsza ryzyko zhakowania kont.

Rola blockchain w cyfrowej tożsamości

Cyfrowa tożsamość jest jednym z zastosowań technologii blockchain, która zmniejsza ryzyko zmiany lub falsyfikacji danych dzięki temu, że prawidłowość informacji w sieci blockchain powinni “potwierdzić” inni użytkownicy.

Oprócz tego blockchain pozwala na anonimowość w sieci. Ludzie posiadając kilka kont nawet w obrębie jednego serwisu chcą ukryć część lub całość informacji o sobie. Założenie adresu e-mail dla rejestracji zajmuje kilka minut, co więcej nie wymaga podania żadnych dokumentów w celu weryfikacji tożsamości. Oprócz tego zakładając konto na jakimkolwiek serwisie internetowym użytkownik ustawia login i hasło, które go identyfikują. Jednak nie ma żadnego mechanizmu, który mógłby sprawdzić czy ten, kto loguje się do serwisu jest tą samą osobą, która założyła konto. Wystarczy, że użytkownik poda prawidłową kombinację loginu i hasła, aby uzyskać dostęp do konta, a jednocześnie do wszystkich przechowywanych tam danych.

Korzystając natomiast z cyfrowej tożsamości użytkownicy nie muszą przechodzić procesu rejestracji oraz mogą decydować kto ma wgląd do ich danych. Ponadto cyfrowa tożsamość w technologii blockchain umożliwia dostęp (czy też go blokuje) do serwisów czy usług w zależności od uprawnień użytkownika. Na przykład osoba niepełnoletnia nie będzie mogła wejść na stronę z ograniczeniem wiekowym lub cudzoziemiec nie otrzyma pozwolenia na podróż nie posiadając określonych dokumentów (wizy czy paszportu).

Cyfrowa tożsamość dzięki blockchain łączy w jedną całość wszystkie informacje związane z aktywnością użytkownika w sieci wraz z ważnymi wydarzeniami i zmianami zachodzącymi w życiu offline. 

Wpływ cyfrowej tożsamości na ciasteczka

W 2019 r. Apple oraz Firefox ograniczyli możliwość gromadzenia danych przez śledzące pliki cookies, wykorzystywanych przez firmy do targetowania reklam. Oprócz tego Google wprowadził zmiany do swojej przeglądarki dzięki czemu użytkownicy uzyskali ułatwiony dostęp do ustawień dotyczących śledzących plików cookies, między innymi jakie informacje one zbierają.

Ograniczenia ciasteczek powodują, że firmom trudniej będzie gromadzić dane o aktywności internautów dla tworzenia reklam. W przypadku Apple i Firefox może to nie być aż na tyle zauważalne, aczkolwiek Google Chrome obejmuje 63,6% rynku przeglądarek, więc ograniczenie cookies może spowodować brak danych dużej liczby użytkowników.

Z innej strony cyfrowa tożsamość jest lepszym źródłem informacji dla reklamodawców, ponieważ dotyczy ogólnej aktywności osób, nawet związanej z zachowaniami offline. Oprócz tego każde urządzenie mobilne posiada własny identyfikator, który pomaga aplikacjom mobilnym  komunikować się z serwerami. W cyfrowej tożsamości identyfikator pozwala rozpoznawać, do którego użytkownika należą urządzenia, a zarazem i gromadzone przez nie dane. Dzięki temu reklamodawcy mają dostęp do bardziej rozszerzonych informacji dla stworzenia sprecyzowanie skierowanych komunikatów.